Poznaj pakiet broni Kingdom Come: Deliverance II


Wiemy, że niektórzy z najbystrzejszych ocalałych zauważyli już coś ekstra w Dead Island 2 Ultimate Edition: pakiet Kingdom Come: Deliverance II. Jeśli zastanawiacie się, jakie zniszczenia przyniesie, to nadszedł czas, aby trochę powywnętrzać się w temacie wnętrzności zombie. To nie są tylko jakieś pokryte kurzem zabytki. Mamy tu do czynienia z pełnowartościowymi machinami do niszczenia zombie, które rozpętają piekło w piekielnym LA. Zaufajcie nam, zaraz zrobi się prawdziwy bałagan.

Miecz pana Radzika


Miecz pana Radzika to nie tylko kawał zardzewiałego, średniowiecznego żelastwa — władacie cholerną legendą. To ostrze widziało wojny, zdrady i morze krwi, które nawet trudno sobie wyobrazić. A teraz wy możecie sprowadzić chaos do PIEKIELNEGO LA. Ta bestia posieka człapaczy tak, jakby byli skrawkami mokrego papieru. Jeden zamach, a znajdziecie się obok sterty gnijących kończyn. Odeślijcie nieumarlaków z powrotem do ziemi, gdzie ich miejsce. Dzierżąc tę broń, jesteście po prostu nietykalni.

Sir Radzig's Sword

Buzdygan Żiżki


Trzeba wam czegoś, co wali jak czołg? Buzdygan Żiżki sprawi, że głowy zombiaków będą trzaskać jak arbuzy. Łeb pęka, i to dosłownie. Zapomnijcie o finezji. Ten niemilec to istne łup-cup. Łupiące czaszki narzędzie dla brutali, które ucieleśnia marzenia o dzikim młotkowaniu umarlaków. Ulubiona broń słynnego czeskiego wojownika Jan Żiżki. Ten jednooki, cieszący się nieskalaną wojenną reputacją zabijaka to żywy symbol tej potężnej broni. Zaprojektowana specjalnie z myślą o przyrządzaniu zupy z gnijących głów. Nieumarli mają żałować, że wypełzli z grobów? Jeden zamach tym ciężkim żelastwem przyozdobi ulice purpurowymi resztkami zombie.

Zizka's Mace

To uzbrojenie to nie tylko czeska legenda — każdy pogromca w piekielnym LA chętnie się z nim zaprzyjaźni. Zaufajcie nam, zombiaki nawet nie zauważą, skąd przyszedł cios. Nie będziecie jedynie apostołami bólu – sprowadzicie prawdziwy średniowieczny chaos. Dzierżąc Miecz pana Radzika i Buzdygan Żiżki, pozostawicie za sobą szlak znaczony kończynami i roztrzaskanymi czaszkami. Czas zrobić z tyłków tych nieumarłych paskud prawdziwą jesień średniowiecza.

Do zobaczenia w piekielnym LA